poniedziałek, 1 października 2012

Czas podsumować wyjazd DOUBLE TRIP 2012

Podsumowanie po powrocie:
- dwie pary
- dwie kobiety
- dwóch mężczyzn
- dwa motocykle
- dwa kontynenty
- dwóch studentów PG
- dwóch studentów AWFiS
- 4 Państwa
- waga kufrów przed wyjazdem          13kg - Basi 17kg Bartka Central 17kg
- waga kufrów po powrocie                20kg - Basi 20kg Bartka Central 20kg
- przejechane km                                9875,58 km
- ilość tankowań                                 31
- zużyte litry benzyny                          528,42 l
- Średnie spalanie                              5,36 l / 100km
- najniższe spalanie                            4,61 l / 100km ( Armenia - szutry )
- najwyższe spalanie                          6,71 l / 100km ( Polska - nie narzekajmy na drogi :)
- najwyższe wzniesienie
  na jakie podjechaliśmy 
  motocyklami                                    2080 m n.p.m. ( Kościół Gargeti - start na Kazbeg )
- ilość zatrzymań 
  przez policje                                    2 zatrzymania ( bez mandatów :)
- ilość urwanych nitów  
  w płycie pod silnikiem                      5 nitów
- ilość kradzieży                                 4 kradzieże ( tygrysek, okulary, portfel, plecak )
- ilość wiz                                          3 wizy ( Rosja-tranzytowa ok 150 zł/os., Armenia - 30 zł/os., Górny                       
                                                          Karabach - 30zł/os. )
- ilość noclegów w hotelach               11 noclegów - [ 2 - Kijów; 3 - Tbilisi; 1 - Vardzia (rewolucje  
                                                         żołądkowe); 2 - Jerewan; 1 - Martakert; 2 - Lagodekhi ]
- ilość dni wyjazdu                            43 dni
- koszt paliwa                                   2228,54 zł
- koszt wycieczki na osobę               ok 4000 zł ( razem z paliwem i obiadami w restauracjach )  

w/w informacje dotyczą motocykla Suzuki V Strom 650 2005 r.

Wydatki po powrocie ( ok 1100 zł ):
- wymiana napędu
- gumy zabieraka
- wymiana oleju + filtr
- hamulce tył


Płyta pod silnik
końcowy stan licznika
Kraj litry zatankowane mile km śr spalanie cena za litr cena za tankowanie Kurs w przeliczeniu na PLN
Polska 22 233,9 376,58 5,84   130,69 PLN 130,69
Ukraina 19 213,4 343,57 5,53 10,95 208,05 UAH 85,97
Ukraina 19 211,5 340,52 5,58   203,3 UAH 84,01
Ukraina 19 186,5 300,27 6,33   199,5 UAH 82,44
Ukraina 15,43 190,5 306,71 5,03   160 UAH 66,12
Ukraina 17,92 236,6 380,93 4,70   195,33 UAH 80,71
Rosja 18 201,8 324,90 5,54   514,8 RUB 53,13
Rosja 17 198,4 319,42 5,32   490 RUB 50,57
* 25,84 266,4 428,90 6,02   714,8 RUB 73,77
Gruzja 14,96 181 291,41 5,13   33 GEL 63,46
Gruzja 15,09 197,6 318,14 4,74   33,2 GEL 63,85
Armenia 18 229,8 369,98 4,87   9000 AMD 71,63
Armenia 16,56 212,6 342,29 4,84   8656 AMD 68,89
Armenia 18,6 240,8 387,69 4,80 520 9672 AMD 76,98
Armenia 19,5 241,4 388,65 5,02 500 9750 AMD 77,60
Armenia 10,23 137,8 221,86 4,61 480 5102 AMD 40,60
Gruzja 17,33 205,7 331,18 5,23   38,99 GEL 74,98
* 23,1 300,5 483,81 4,77 2,25 20 GEL 38,46
Rosja 21,22 235,6 379,32 5,59 28,4 605,2 RUB 62,46
Rosja 17 214,2 344,86 4,93 26,65 496,4 RUB 51,23
Ukraina 18,72 204,7 329,57 5,68 10,79 202 UAH 83,47
Ukraina 18,34 207,7 334,40 5,48 10,9 199,91 UAH 82,61
Ukraina 18,37 207,3 333,75 5,50 11,1 203,91 UAH 84,26
Ukraina 19,62 217,4 350,01 5,61 10,7 209,93 UAH 86,75
Ukraina 17,24 171,9 276,76 6,23 10,85 187,05 UAH 77,30
Ukraina 19,11 220,5 355,01 5,38 10,99 210,02 UAH 86,78
Ukraina 12,32 145,3 233,93 5,27 10,6 130,59 UAH 53,96
Polska 20,41 242,5 390,43 5,23 5,93 121,03 PLN 121,03
Polska 19,51 180,6 290,77 6,71 5,84 113,94 PLN 113,94
  528,42 6133,9 9875,58 5,36       2228,54

poniedziałek, 3 września 2012

Dzień 9 po powrocie.

Moi Mili - adnotacja do posta na temat świecących mikroorganizmów zamieszkujących Morze Azowskie. Nie ma potrzeba przemierzania tysięcy kilometrów, aby doświadczyć tego zjawiska. Już dziś możesz się wykąpać, w być może toksycznej, wodzie i świecić jak w ultrafiolecie w Rewie!!!! Serdecznie polecamy - Sołtysiki.

Słaby, ale dowód.

P.S. I wybaczamy Wam prawie totalny brak komentarzy ;P - system podobno jest nieznośny i ciężki do przejścia :(.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Wielkopomny dzień 43.

Dziś mija dokładnie 6 tygodni od wyjazdu. Wróciliśmy o tydzień wcześniej niż planowaliśmy, a to wszystko dlatego, że naprawdę stęskniliśmy się już za gdyńską codziennością. Jak to mawiają - wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Podróż z Lublina przebiegła mniej więcej sprawnie, chociaż do Warszawy się ciągnęła. Na trasie za Wawą minęliśmy gdańskich motocyklistów, którzy nieco później zdołali nas dogonić i umilić ostatnią część trasy. Dlatego przy okazji serdeczne pozdrowienia dla Doroty i Marcina ! :) Wracając do domu po półtora miesiąca, przejechaniu 10 tys. km człowiek zdaje sobie sprawę jak pięknie może być i jest niedaleko miejsca zamieszkania. Wcale nie trzeba wyjeżdżać na drugi koniec świata! Co nie zmienia faktu, że porządne wyszorowanie miesięcznego brudu i chętnie byśmy się znów gdzieś ruszyli. Teraz trzeba zebrać wszystko do kupy, podsumować wyjazd i wrócić do rzeczywistości.


piątek, 24 sierpnia 2012

Dzien 42

Dzien 42 - 24.08.2012 r. 18:30
Nad ranem rosa na namiocie-  7:30 pobudka. Lancuch napiety i nasmarowany. Szyby wyczyszczone, sniadanie zjedzone - mozna ruszac w droge. Apanow ostatni raz widzielismy po sniadaniu. Potem cisnelismy za nimi, ale nasze drogi sie rozeszly, bo dostalismy od nich SMSa, ze minelismy ich dwa razy i do zobaczenia w Gdyni. a my wlasnie WJECHALISMY DO POLSKI :)

Dzien 41 kontynuacja

Dzien 41 kontynuacja
Zrobilismy dzis 470 km. Cala droge myslelismy kto?jak?o ktorej godz? skradl nam plecak. Zlapala nas policja - z dozwolonych 50 km/h mielismy ponoc 99. Jakze lapowkarski kraj, gosciu nie chcial wypisac mandatu tylko do kieszeni, a my na to, ze chcemy, zeby wypisac. Jak sie gosciu zapytal czy zaplacimy - Apan mowi: "nie". Dyskusja chwilke trwala.Gosciu do nas: "nie macie chociaz 10 euro", a my ze bez dziengi. Finalnie nas puscil bez mandatu i kasy. Spimy nad jeziorem 290 km od Lwowa.

czwartek, 23 sierpnia 2012

Dzien 41 - 23.08.2012 r. godz.13:30

Okradli nas w nocy z plecaka, w ktorym byl olej i pare innych pierdol. Najbardziej szkoda plecaka berghausa. Ci Ukraincy ... :/ jestesmy ok 500 km od Lwowa. Pozdrowienia z Ul'ianovka.

Dzien 40

Dzien 40
Tzw. dzien drogi. Raz cieplo, raz zimno. Ok 480 km zrobione. Wielkie zakupy zrobione. Nocleg znaleziony nad jeziorem juz o 19:10,  wiec udalo sie wykapac i zrobic pranie. Drugie ognisko na tej wycieczce, wspominki... wybor najfajniejszej drogi, ktora jechalismy, knajpy w ktorej jedlismy. Jesli chodzi o Krym to co zrobilo na mnie wrazenie to multum namiotow rozbijajacych sie na dziko wzdluz calego wybrzeza. Zdziwily mnie wysokie kurortowe ceny wszystkiego, czyli wyzsze niz polskie. Od wody po parking. Kase chcac skubnac wszedzie.Wchodzac do ogrodu botanicznego to byl dopiero poczatek wydatkow, potem za kazda szklarnie, motylarnie trzeba osobno placic i kosztuja tyle, co wejscie do ogrodu. Ludzie malo sympatyczni, nawet gburowata babcia klozetowa. Droga wzdluz wybrzeza bardzo przyjemna,  w niektorych miejscach nowy asfalt, wiec mozna poszalec na zakretach, az podnozek sie sklada.